"Kiedy przywódcy dają negatywny przykład, profesjonaliści tym bardziej muszą być sprawiedliwi. Trudno złamać państwo prawa bez wysługiwania się prawnikami; trudno doprowadzać do pokazowych procesów bez wysługiwania się sędziami" (Timothy David Snyder, Dwadzieścia przykazań wolnych ludzi).
W środku dzisiejszej nocy Senat przyjął ustawy zmieniające ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa i Prawo o ustroju sądów powszechnych. Wbrew zapewnieniom pinokiów z Ministerstwa Sprawiedliwości i dyżurnych prawników obozu rządzącego, ustawy te znoszą w wymiarze faktycznym ustrojową niezależność sądów oraz instytucjonalne gwarancje niezawisłości sędziów.
Tej nocy zmieniono także Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Zaryzykuję stwierdzenie, że zmiany w Kodeksie korespondują w dłuższej perspektywie ze zmianami w wymiarze sprawiedliwości. Zgodnie z nowelizacją, grzywna za wykroczenie nałożona mandatem przez policjanta, będzie mogła być uiszczona za pomocą karty płatniczej lub innego instrumentu płatniczego, o ile policjant dysponować będzie urządzeniem do autoryzacji rozliczeń. Najwyraźniej, z jakichś powodów rządzący przewidują spadek zainteresowania obywateli możliwością odmowy przyjęcia mandatu karnego, a tym samym poddania decyzji policjanta kontroli sądu. Z jakichś powodów zakładają zwiększoną motywację dla zakończenia przygody na linii obywatel - państwo na możliwie wczesnym jej etapie, przynajmniej z punktu widzenia obywatela. Jak dla mnie, koncepcja taka, choć sprzeczna (kto by się tym przejmował) z deklaracją odbudowy zaufania do sądów, wydaje się mieć sens. Zdrowy rozsądek zawodzi nas jednak rzadziej niż zaufanie. Wybierając się po wakacjach (vacatio legis) na antyrządowe zgromadzenie, warto pamiętać o zabraniu ze sobą karty kredytowej. Niezawisłość sędziów jest bezcenna. Za wszystko inne zapłacisz kartą.
O AUTORZE
Radosław Baszuk. Adwokat, obrońca w procesach karnych.