RADEK BASZUK

TAK TO WIDZĘ...

01 listopada 2020
ZNIEWAŻENIE, ZNIESŁAWIENIE I ARESZTOWANE TRANSPARENTY

"Kiedy przywódcy dają negatywny przykład, profesjonaliści tym bardziej muszą być sprawiedliwi. Trudno złamać państwo prawa bez wysługiwania się prawnikami; trudno doprowadzać do pokazowych procesów bez wysługiwania się sędziami" (Timothy David Snyder, Dwadzieścia przykazań wolnych ludzi).

Zatrzymane w marcu. Zabrane z ulicy i przetrzymywane gdzieś w policyjnej piwnicy. Bez zarzutów, bez prawa do kontaktu z bliskimi i adwokatem.

Dwa transparenty o wymiarach dziesięć na cztery metry kwadratowe i treści „Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą” oraz „My Obywatele RP oświadczamy, że Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą”.

 

Choć wiadomo, komu je zabrano i kto pod nimi wówczas publicznie demonstrował, do dzisiaj nie przedstawiono nikomu zarzutu popełnienia przestępstwa. Trwa śledztwo w sprawie znieważenia Prezydenta, a transparenty stanowią dowody rzeczowe.

 

Kodeks karny istotnie zabrania publicznego znieważania Prezydenta i przewiduje ściganie takiego czynu z urzędu. Nie obejmuje natomiast ściganiem z urzędu zachowań polegających na zniesławieniu. Państwo nie ściga zniesławienia z urzędu, a każdy, kto poczuł się zniesławiony, ma możliwość dochodzenia ochrony swoich praw w postępowaniu prywatnoskargowym. Także prezydent. Jak każdy inny obywatel.

 

Znieważenie i zniesławienie brzmią podobnie, ale to złudne podobieństwo.

Znieważeniem jest zachowanie, które według zdeterminowanych kulturowo i powszechnie przyjętych ocen społecznych stanowi wyraz pogardy, ośmieszenia czy uwłaczania. Istotą znieważenia jest niemożliwość dokonania oceny takiego zachowania w kategoriach wartości logicznej prawdy lub fałszu. Znieważanie ma charakter niezracjonalizowany, dyskredytujący w oderwaniu od faktów osobę, wobec której jest skierowane.

W wypadku zniesławienia mamy do czynienia z zarzutem zracjonalizowanym, dotyczącym postępowania lub właściwości pokrzywdzonego, które mogą go poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywanego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.

Sprawdzalność użytego twierdzenia stanowi kryterium odróżniające. Jeśli jest niesprawdzalne, będziemy mieli do czynienia ze zniewagą, jeśli jest sprawdzalne, będzie zniesławieniem. Zniesławienie to wypowiedź o faktach, którą można poddać dowodowi prawdy.

 

W języku polskim kłamca to ten, kto świadomie mówi nieprawdę, zaś krzywoprzysięzca świadomie złamał, naruszył, sprzeniewierzył się złożonemu przez siebie przyrzeczeniu, przysiędze. Twierdzenia te mają charakter zracjonalizowany. Są prawdziwe albo nieprawdziwe.

 

Treść transparentów: „Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą” oraz „My Obywatele RP oświadczamy, że Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą” mogłaby stanowić zniesławienie, zatem czyn ścigany albo z oskarżenia prywatnego osoby pomówionej, albo - w wypadku stwierdzenia interesu społecznego w ściganiu  - w postępowaniu wszczętym przez prokuratora i toczącym się wówczas z urzędu.

 

Nie popełnia jednak przestępstwa zniesławienia ten, kto publicznie podnosi lub rozgłasza zarzut dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną, gdy zarzut ten jest prawdziwy. Oskarżeni, dla wykazania braku bezprawności swoich czynów, dowodziliby w procesie sądowym prawdziwości twierdzeń, że „Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą” oraz „My Obywatele RP oświadczamy, że Andrzej Duda jest kłamcą i krzywoprzysięzcą”.

 

Nie doszło do zainicjowania postępowania prywatnoskargowego przez osobę pomówioną. Brak  informacji, by prokurator wszczął postępowanie o czyn ścigany z oskarżenia prywatnego kierując się interesem społecznym. A transparenty w areszcie. Odwołały się do sądu, czekają na termin posiedzenia.

 

W nieporównywalnie gorszej sytuacji jest jednak taki sam transparent aresztowany w Bydgoszczy. Śledztwo w sprawie znieważenia Prezydenta umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego. W zastępstwie sprawców ukarano zatem sam transparent. Dostał piętnaście lat. Mocą postanowienia prokuratora Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe, wraz ze współsprawcami - trzynastoma sztukami opasek zaciskowych - będzie przechowywany w depozycie składnicy dowodów rzeczowych policji do czasu przedawnienia karalności. Bez prawa do przedterminowego zwolnienia. Koniec kary oznaczony został na 20 czerwca 2035r.

Bartosz Maciejewski Photography

O AUTORZE

Radosław Baszuk. Adwokat, obrońca w procesach karnych.

ZALOGUJ ADMIN |© RADEK BASZUK 2020